Akcja mostek i podjazd
29 marzec 2010 r.
W rolach głównych wystąpili:
1. Krzysiek Koparka
2. Grzegorz
Na początku był chaos
Na początku był chaos. 29 marca 2010 roku z ciemności wyłonił się Pan geodeta i nabił słupki wyznaczające położenie domu oraz ławy wysokościowe fundamentów.
Niestety jacyś żartownisie z okazji pryma-aprylisowych psikusów, pod osłoną nocy, wyrwali nam południowe kołki.
Na szczęście okazało się, że te które pozostały wystarczą na wymierzenie brakujących wysokości.
Później przyjechała koparka i chaos się powiększył. Wykopała dziurę na przepusty pod mostek, i wybrała ziemię pod podjazd do domu, jednocześnie zasypując go nagromadzonym wcześniej gruzem.
Kiedy równałam sobie piaseczek, usypana pryzma ziemi stała się idealnym punktem obserwacyjnym dla Miśka, który wypatrywał z niej potencjalnych intruzów idących drogą. Gdy takowy pojawiał się na horyzoncie, dawał Gackowi sygnał i razem biegli do ataku. Z takimi obrońcami nie straszna mi żadna robota, ani mający gwałt w oczach przechodnie.