Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Żyje się tylko raz, ale jeżeli żyje się dobrze to ten jeden raz wystarczy :)

wpisy na blogu

Akcja murowanie ściankek i wieniec

Blog:  annnnulka
Data dodania: 2010-08-23
wyślij wiadomość

 

Windowanie pustaków na płytę

 

19 i 20 lipiec 2010 r. poniedziałek i wtorek

W rolach głównych wystąpili:

1. Anna  - urlopowiczka

2. Tata Josef – windomen

3. Mama Zosia - donosicielka

4. Dawid - ciężarek

5. Marcin  – wczasowicz

 

Mój tygodniowy urlop wypoczynkowy (odpowiedniejsza nazwa „urlop wycięczjący”) rozpoczął się od wyciągania pustaków na płytę. W poniedziałek wieczorkiem, razem z Tatą Jozefem za pomocą „koła fortuny”, wytargaliśmy na górę całą paletę pustaków 25-tki, a następnego dnia jeszcze dwie pozostałe. Zanim pierwsze klocki znalazły się na płycie w roli przeciwwagi

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

Dwa trybiki w potężnej machinie "Koła Fortuny" do wyciągania pustaków na płyte :)

 

dla belki kołowrotka, wystąpił Dawid z Marcinkiem. Dzielnie siedzieli na końcu deski przymocowanej do „koła fortuny”. Jednak po dłuższej chwili, zniecierpliwieni bezczynnością nie omieszkali głośno narzekać, że im się nudzi. Dopiero po chwili tata Josef wpadł na genialny pomysł zastąpienia ich ciężaru, wyciągniętymi już pustakami. Zwolnione od obowiązku spoczywania w jednym miejscu ich pupy ochoczo poderwały się do lotu i poniosły ich tryskające energią ciałka w kierunku mrowiska, które pracowite mrówki misternie zbudowały sobie w naszych pustakach. Aby zapobiec masowym atakom insektów, dzielny Dawid potraktował je miotłą, a mama Zosia bezpiecznie donosiła nam odmrowione klocki w miejsce z którego podrywaliśmy je do lotu. Łącznie wyciągnęliśmy na płytę 216 szt. pustaków. Później równiutko jak od linijki porozkładaliśmy je wzdłuż muru, coby nasi murarze mieli materiał do budowy pod przysłowiowym „nosem”.  

 

 

Murowanie wieńca I

 

22 lipiec 2010 r. czwartek

W rolach głównych wystąpili:

1. Anna – pion-belka

2. Tata Josef – uwodziciel Berty

3. Łukasz  – murotwórca

 

Dziś rozpoczęliśmy murowanie wieńca.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Pierwszy winkiel wieńca :)

 

Z pomocą przybył nam Łukasz i dzięki niemu, do południa w trzyosobowym składzie udało nam się położyć pierwszą warstwę muru. Tata Josef tradycyjnie zajął się produkcją zaprawy
i windowaniem jej na górę, ja ją odbierałam
i dostarczałam Łukaszowi we wskazane przez niego miejsce, on sam zaś zajął się murowaniem. A Mama Zosia odpowiedzialna była za oprawą kulinarną całej akcji.
 

 

Murowanie wieńca II

 

23 lipiec 2010 r. piątek

W rolach głównych wystąpili:

1. Anna - donosicielka

2. Grzegorz - murator

3. Tata Josef - betonmen

4. Łukasz - murator

5. Mama Zosia - podawaczka

 mojabudowa.pl - blog budowlany

Mój przystojny Groszek w akcji

 

Dziś Grześ załatwił sobie wolne i dołączył do naszej ekipy muratorów. Do południa w skwarze dnia wymurowaliśmy drugą warstwę ścianki. A później wieczorem razem z Mamą Zosią, za pomocą koła fortuny wyciągnęliśmy około 100 szt. pustaków działowych, z których zostanie jutro wymurowana ostatnia warstwa ściany wieńcowej.

 

Murowanie wieńca III

24 lipiec 2010 r. sobota

W rolach głównych wystąpili:

1. Anna

2. Tata Josef

3. Marcin

4. Marek

5. Dawid

6. Łukasz

7. Piotr

8. Grzegorz

 

mojabudowa.pl - blog budowlany 

Chłopcy z okładki lipcowego "Bed-Boy'a" :)

 

Pierwszy z pomocą przybył Dawid, którego podrzucił do Książnic, w drodze do pracy Plutluś. Było koło 07:00 kiedy zastukał do drzwi mojej sypialni i   radośnie oznajmił, że już przyjechał i jest bez śniadania, bo tak się spieszył. Przygotowałam więc większą ilość kanapek i zaparzyłam kawę. Po chwili przyjechał Marcin z Markiem. Jak już stara polska tradycja nakazuje produkcją zaprawy zajął się Tata Josef. Marek zastąpił mnie przy jej roznoszeniu, a Marcin ciął pustaki na pół i murował ostatnią warstwę. Zaledwie klika minut przed obiadem dołączył do nas Łukasz, a po nim Plutluś i Gregory. Po krótkiej obiadowej przerwie wróciliśmy na budowę by kontynuować pracę. Łukasz z Gregorym zajął się murowaniem, Plutluś i ja cieciem pustaków, a Dawid pilnował, żeby chłopcom nie brakło materiału do pracy. O 17:00 byliśmy już po robocie i śmiało można było ogłosić oficjalne rozpoczęcie weekendu.

annnnulka
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 102673
Komentarzy: 29
Obserwują: 6
On-line: 9
Wpisów: 30 Galeria zdjęć: 75
Projekt DOM POD JARZĄBEM 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Książnice k/Bochni
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67459
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903281
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 1206
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria